Oczekiwanie kolejnej – i kolejnej, i następnej – wersji planu zagospodarowania przestrzennego stało się już częścią kazimierskiej rutyny. Jest to rutyna okraszona dreszczykiem, bo nigdy nie wiadomo, czego możemy się spodziewać, jakie innowacje i niespodzianki władze gminy wprowadzą tym razem, i następnym. Może się wydawać, że najpierwszym zadaniem opiekunów tak malowniczego i cennego zakątka Polski jest po prostu dbanie o zachowanie tego, co jest. O ciągłość tradycji.
Niestety, ambicje kazimierskich burmistrzów sięgają dalej. Plan przestrzenny to – niezmiennie – przeskalowane, gargantuiczne budowle, łanowa zabudowa podmiejska, kolejne nowe drogi przez dzikie pola, wolność i twórcza swoboda tzw. „inwestorów” kosztem najcenniejszego wspólnego dobra: naszego krajobrazu.
Stowarzyszenie Pola Miejskie złożyło siedem uwag do ostatniej postaci MPZP (link do BIP). Uwagi te w znacznej mierze powtarzają nasze postulaty z końca 2021 roku, czyli poprzedniego publicznego wyłożenia planu.
Uchylony przez wojewodę lubelskiego plan nie został, w naszej ocenie, poprawiony w żadnym istotnym punkcie.
Uwagi stowarzyszenia można pobrać tu (plik PDF).