ponad 6 hektarów terenów budowlanych na zboczu doliny Wisły


Przyjęty przez radę miejską w Kazimierzu plan zagospodarowania pod zapisem „usług sportu” (US) przemyca możliwość dowolnego lokalizowania budynków wysokich na 11 metrów na przeszło 6-hektarowych połaciach strefy krawędziowej Małopolskiego Przełomu Wisły. Zabudowania infrastruktury technicznej (a więc wieże planowanej kolejki krzesełkowej) sięgną na wysokość 5-piętrowego wieżowca (15 metrów wysokości na odsłoniętym stoku doliny Wisły!).

Plan dla terenu 1US, czyli wielkiego fragmentu zbocza doliny Wisły, przewiduje „zabudowę obiektami budowlanymi,” „usługi hotelarskie” (czy wyobrażamy sobie usługi hotelarskie bez wybudowania hotelu?) i „funkcje mieszkaniowe dla personelu”.

Ewenementem jest, że na tak wielkim terenie zabudowa może być zlokalizowana w dowolnym, również najbardziej eksponowanym, miejscu. Jest to jeden z punktów, w których przyjęty przez radnych plan jest niezgodny ze studium, na co wskazywała już Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Studium przewiduje dla tego terenu podział na obszar przeznaczony na sport, z zakazem kubaturowej zabudowy (znakomita większość terenu!) i trzy wyszczególnione parcele, na których ograniczona zabudowa jest dopuszczona.
W aktualnym planie przestrzennym, sprzecznie ze studium, radni poszli na całość: budować można wszędzie.

obszar 1US w dolinie Wisły (mapa fizyczna)

Linii zabudowy na terenie 1US nie określono wbrew nakładającym taki obowiązek przepisom prawa. Przyjęte przez radnych zapisy dla tego obszaru, wrażliwego przyrodniczo i bezcennego krajobrazowo, nie zostały przedstawione do uzgodnienia z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska.

Jak wrażliwy jest to teren widać już teraz, przy znacznie mniejszym niż dopuszczony w nowym planie stopniu eksploatacji. Olbrzymia łuna stoku narciarskiego przyćmiewa Kazimierz.

Możemy sobie wyobrazić, że niosący się przez dolinę Wisły, nieustający hałas wyciągów i wielkie plamy białego światła do późna w nocy (naśnieżanie i ratrakowanie rozkręca się dopiero po zamknięciu stoków) byłyby dla nas uciążliwe, gdyby takie atrakcja zafundował sobie Janowiec.
Wystarczy więc pomyśleć o krajobrazie z perspektywy Nasiłowa. Noc zamienia się w dzień, o czym po rozbudowie infrastruktury o kolejkę krzesełkową nad Norowym Dołem przekonają się również mieszkańcy Puławskiej.

Gminy ościenne mają prawo opiniować powstający plan przestrzenny, nie ma jednak pewności, czy władze Janowca zostały rzetelnie poinformowane o konsekwencjach wprowadzanego w Kazimierzu planu. Mieszkańcy Janowca w przeszłości już protestowali z powodu bezprawnego oszpecania doliny Wisły, na które przyzwalają władze naszej gminy (działka 48/1 w Mięćmierzu).

teren kolejki krzesełkowej w Norowym Dole

raport o zabudowie doliny Wisły

ukaże się w drugiej połowie roku nakładem stowarzyszenia Pola Miejskie